czwartek, 23 stycznia 2014

Black Pearls Monkey Fists, czyli naszyjnik z gałek…

Jakiś czas temu trzymałem, jak zazwyczaj, w rękach kawałek czarnego sznurka. W pudełku na półce zobaczyłem koraliki od niekompletnych szkolnych liczydeł. Wpadłem na pomysł, że może by tak wykonać serię gałek bosmańskich na jednej lince. Zdarzało mi się wcześniej zrobić dwie, trzy, nawet pięć. Problem jednak tkwił zazwyczaj w powtarzalności. Nie jest łato zachować ten sam rozmiar i kształt węzełków. A tu proszę, wyszło, w takich samych odstępach i tej samej wielkości. Gdy już mi się znudziło plątanie tego samego, okazało się że zatrzymałem się przy 12. Żona zajrzała mi przez ramię…

–O. Zrobiłeś mi nowy naszyjnik. Uśmiech

-Tak.

SONY DSCSONY DSC