sobota, 5 marca 2011

Long Turk’s head lanyard, czyli kolejna smycz turecka…

Przeglądając nieograniczone zasoby Internetu, przypadkiem wpadłem na zdjęcie jakiegoś kawałka sznurka, który byłby zupełnie zwykłym kawałkiem sznurka, gdyby nie to, że świecił w ciemności. Jak łatwo się domyślić, zapragnąłem go mieć natychmiast. Szukałem, szukałem, pytałem rozmaitych powroźników, wszyscy rozkładali ręce, mówiąc, że jedyne jakie widzieli, to takie, co w ultrafiolecie świecą i tyle. W końcu znalazłem, tyle że w Hongkongu. Proszę państwa przedstawiam: wykonaną w Polsce, turecką smycz z hongkońskiego sznurka, świecącą w ciemności Uśmiech z językiem

SONY DSCSONY DSC